• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Filip Modrzejewski - blog

Na tym blogu głoszę same swoje prawdy. Najczęściej futbolu i tenisa.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Wstyd.

Pierwotnie miałem zająć się analizą meczu pomiędzy Koroną i Lechem, ale sam jego przebieg, a przede wszystkim okoliczności pomeczowe skłoniły mnie do napisania tego tekstu. Lech Poznań kompromituje się na wszystkich szczeblach od wielu lat, a wniosków czy radykalnych zmian na razie nie ujrzeliśmy. Zwolnienie Nawałki w tym momencie to tylko przyspieszenie wyroku, bo nie oszukujmy się, latem i tak by się z nim pożegnano.

 

Czarę goryczy przelał mecz Kolejorza w Kielcach. Nie ma co się dziwić, gdyż podopieczni Nawałki zaprezentowali się beznadziejnie nie oddając celnego strzału na bramkę. Liczyłem, że przy obecnej sytuacji w tabeli i potencjalnej letniej rewolucji kadrowej, selekcjoner postawi na młode twarze, które mają stanowić o jego sile w przyszłości. Jednak ponownie zobaczyliśmy m.in. Raduta, Trałkę, czy Makuszewskiego. Nie ma co się oszukiwać, że Lech tak naprawdę nie walczy już o nic, bo dla kibiców nie ma znaczenia, czy ich drużyna zajmie siódme czy dziesiąte miejsce. Ktoś może powiedzieć, że w zasięgu Kolejorza są jeszcze europejskie puchary, ale szczerze mówiąc, czy są one w ogóle jemu potrzebne? Na ten moment nie ma nic, aby powalczyć o fazę grupową, a dodatkowe, na przykład, cztery mecze mogłyby tylko utrudnić pracę nowemu trenerowi z nowym zespołem. Wśród lechitów panuje teraz najgorsze uczucie dla fana i klubu, czyli obojętność i wstyd. Nie czuje się już złości ani smutku, jest tylko pustka, pewne przyzwyczajenie do porażek, które nie generują żadnych emocji. Kibice Lecha zamiast dumy czują wstyd, gdy myślą o swoim ukochanym klubie, dla którego poświęcają całe życie. Taki stan ducha bardzo ciężko wyleczyć.

 

Nie ukrywam, że sam byłem wielkim zwolennikiem projektu "Nawałka w Lechu". Liczyłem, że swoją charyzmą i autorytetem uporządkuje Kolejorza w szatni i na boisku. Czas jednak wszystko szybko zweryfikował. Po ledwie kilku miesiącach, wszyscy już mieli dość byłego selekcjonera, którego mit szybko upadł. Mnóstwo odpraw taktycznych, treningi w zasadzie bez udziału piłek - to wszystko zabiło jakąkolwiek chęć i radość z gry zawodników. Zwłaszcza tych, którzy mają stanowić o sile Lecha jak Gytkjaer czy Tiba, który po prostu dusili się za rządów 61-latka. Lech zgubił swoją poznańskość. W jego złotych latach, czy nawet ostatnich sukcesów jak Mistrzostwo Polski w 2015 roku, szkielet drużyny stanowili wychowankowie, którzy swoją ambicją i przywiązaniem do barw potrafili zarazić tym szatnie. Może to naiwne, ale bardzo mi tego brakuje. Poczucia świadomości, tożsamości i przynależności do miasta i klubu. Nie ma co ukrywać, że kadencja Nawałki była tylko punktem kulminacyjnym ostatnich lat rządów duetu Rutkowski-Klimczak. To oni swoimi działaniami doprowadzili do takiego stanu, że nawet były selekcjoner nie był wstanie wyleczyć tego organizmu. Nie mógł wyleczyć, bo jest on chory nieuleczalnie i do końca jego egzystencji brakuje niewiele. Gdy człowiek podupada na zdrowiu i nie leczy kolejnych po sobie chorób, które mu się przytrafiają, to nie może liczyć, że znajdzie odpowiedni lek, który je wszystkie wyleczy. Problemy nawarstwiały się przez lata i brakowało wtedy stanowczych reakcji i decyzji. Lokomotywa ledwo buchała czekając na wyrok. Szambo wybiło, a twarzą wszystkiego będzie Nawałka, a nie duet Rutkowski-Klimczak.

 

Może to kogoś zaskoczy, ale uważam, że tylko takie zakończenie jego historii mogło pomóc Lechowi. Proszę wyobrazić sobie sytuacje, że poznaniacy wygrywają kilka meczów i kończą sezon na pucharowym miejscu. Wszyscy w klubie są w miarę zadowoleni, bo Adam Nawałka podciągnął zespół z dna i pokazał, że z tych piłkarzy faktycznie może skleić niezły zespół. Byłaby to najgorsza perspektywa, która odroczyłaby tylko ostateczny wyrok. Tak mit upadł bardzo szybko i miejmy nadzieję, że wymusi to nareszcie odpowiednie działania. Nic innego już nie pozostało albo piłkarze będą grali na garstki publiczności machającej białymi chusteczkami.

 

Filip Modrzejewski

31 marca 2019   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Filipmodrzejewski | Blogi